kwietnia 10, 2018

TOP 12 NAJLEPSZYCH MIEJSCÓWEK na jednodniową WYCIECZKĘ z dzieckiem w każdym wieku (Śląsk i okolice)


Wiosna napiera z całych sił i mimo że jeszcze napotyka na opór nie da się ukryć, że sezon wycieczkowo-spacerowy zdecydowanie rozpoczął się na dobre. Z dniem 1 kwietnia otwarły się już niemal wszystkie parki rozrywek, wesołe miasteczka i miejscówki przyciągające turystów - głównie młodocianych - a zdecydowanie jest w czym wybierać! Miniony sezon pod względem jednodniowych wypadów był u nas bardzo intensywny, bo najnormalniej w świecie to lubimy. Jeśli tylko pogoda dopisuje pakujemy się do auta i pędzimy czerpać ile się da z natury, świeżego powietrza, zabawy i nauki. Kilka miejsc było totalnym niewypałem, ale nie zamierzam robić im antyreklamy, ponieważ o gustach się nie dyskutuje i mogły po prostu nie podobać się nam - skoro jednak istnieją to komuś podobać się muszą. Nie jesteśmy miłośnikami tłumów i jeśli tylko się da wybieramy dni, w których jest szansa, że ludzi będzie mniej, dlatego zdecydowanie unikamy długich weekendów i momentów, które jednoznacznie wskazują, że kolejki do kasy, po loda czy do toalety zabiorą nam całą przyjemność.

Jesteśmy w chwili obecnej w bardzo kłopotliwym wieku jeśli chodzi o dziecięce atrakcje - karuzele, wszechobecne parki linowe i wesołe miasteczka mimo że przyciągają dzieci swą atrakcyjną formą nie mają nic do zaoferowania chętnemu co zabawy dwulatkowi, gdyż wszystkie atrakcje przeznaczone są najwcześniej od trzeciego roku życia. Dlatego azymut naszych weekendowych wycieczek kierujemy w nieco inne strony. Lila jest wielkim miłośnikiem raczej chłopięcych atrybutów, wśród których znajdują się pociągi, wozy strażackie, czy koparki. Nie zabrakło również dinozaurów, co zdecydowanie ułatwia nam kierunek poszukiwań, gdyż parków rozrywki z dinozaurami w roli głównej wyrosło ostatnimi czasy jak grzybów po deszczu. Co jeszcze poza prehistorycznymi gadami gwarantuje u nas udaną wycieczkę? Zwierzęta, place zabaw, dmuchańce, pociągi, piasek, woda, dużo przestrzeni, dobre jedzenie i najważniejszy punkt: MY! I tutaj tkwi sekret udanych wycieczek z dzieckiem - dla niego nie ma aż tak takiego znaczenia, gdzie będziecie ważne, że będziecie całą rodziną świetnie się tam bawić. Wiadomo, że kiedy RAZEM wyjeżdżamy w nowe ciekawe miejsce to jest to w ogóle spełnienie dziecięcych marzeń i wyniesienie jego dziecięcego szczęścia w kosmos, jednak bardzo wiele zależy w tym temacie od nas, naszego zaangażowania i nastawienia. Z tym drugim bardzo często jest problem i aż serce się kraje mijając rodzinkę z dziećmi na wycieczce, na której rodzice nieustannie narzekają albo na siebie, albo na miejsce, albo na bogu ducha winny cały świat. A później dziwią się, że ich dzieciom nic się nie podoba i ciągle marudzą...

Ale wradzając do naszej top of the top miejsc, które albo dopiero co odkryliśmy albo wracamy do nich regularnie, bo po prostu są fajne. I co najważniejsze nie ma w nich limitów wiekowych! Nie powiem, że każde dziecko będzie w tych miejscach zachwycone, bo dzieci są różne i wcale podobać im się nie musi. Nam podobają się bardzo, zarówno części dziecięcej, jak i bardziej dorosłej. Są to płatne parki (choć nie tylko), których stosunek ceny do jakości jest zdecydowanie odpowiedni i znajdują się one średnio godzinę drogi od Katowic. Z góry przepraszam Was za zdjęcia, ale niestety z dwójką Krakenów ogarnięcie aparatu schodzi na bardzo daleki plan, więc zdjęcia są bardzo przypadkowe i robione telefonem lub pożyczone ze strony www. Przy każdym parku podałam link do strony, więc bez problemu dotrzecie do całej galerii zdjęć konkretnego miejsca ;)


No to zapraszamy na WYCIECZKĘ!


1. JURA PARK oraz PARK EWOLUCJI 


MIEJSCOWOŚĆ: Krasiejów

CO TAM ZNAJDZIEMY: główną atrakcją jest edukacyjna ścieżka tropem DINOZAURÓW, położona na niezwykle rozległym otwartym terenie, jednak to nie jedyna atrakcja w tym miejscu. Wycieczkę rozpoczyna przejażdżka pociągiem wiozącym nas przez TUNEL CZASU, w którym obejrzymy projekcję przedstawiającą historię naszej planety. Przemierzając ścieżkę dinozaurów po drodze możemy odwiedzić PAWILON PALEONTOLOGICZNY z ekspozycją wykopalisk Uniwersytetu Opolskiego, PREHISTORYCZNE OCEANARIUM  z projekcjami podwodnego starożytnego świata oraz całkiem przyjemne KINO 5D, które niestety nie nadaje się dla maluchów. Na terenie parku znajduje się również wydzielona strefa z plażą i parkiem rozrywki dostępnym dla dzieci powyżej 3 roku życia, jednak jest on sprytnie ukryty i nie rzucający się w oczy, co daje możliwość czmychnięcia z młodszą pociechą i udania się na jeden z lepszych PLACÓW ZABAW, na jakim byłam z Lilą - zdecydowanie POLECAMY!

Dodatkowo po przeciwnej stronie ulicy prowadzącej do Jura Parku znajduje się PARK EWOLUCJI, który przedstawia historię naszego świata po erze dinozaurów. Jeśli tylko starczy Wam czasu zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce

INFORMACJE, galeria i cennik: www.juraparkkrasiejow.pl

DOBRA RADA: Jura Park znajduje się niemal całkowicie na otwartym terenie, dlatego jeśli wybieracie się z małymi dziećmi warto odwiedzić to miejsce unikając pogody typu "lampa". Co prawda ktoś pomyślał o tej kwestii i na całej trasie jest zadaszone ogrodzenie, jednak jest to jedyne miejsce z cieniem na całej długości trasy. Z kolei Park Ewolucji w całości znajduje się w budynku, dlatego jest ciekawą alternatywą na deszczowe dni.

CZAS ZWIEDZANIA: Jura Park: ok. 3 godzin; Park Ewolucji: ok. 1 godziny

RESTAURACJE: Jura Park: dwa punkty z dobrym i względnie zdrowym jedzeniem na wagę + punkty z lodami, kawą i goframi

WÓZEK: Jura Park: zdecydowanie TAK ze względu na dużą i płaską powierzchnię do spacerowania, choć nie wjedziecie nim do Tunelu Czasu; Park Ewolucji: TAK - początek trasy zaczyna się w kinie 4D, jednak można wózek zostawić z boku



2. ZATORLAND

zdjęcia ze strony www.zatorland.pl

MIEJSCOWOŚĆ: Zator

CO TAM ZNAJDZIEMY: Główną i najbardziej kojarzącą się z Zatorlandem atrakcją jest PARK RUCHOMYCH DINOZAURÓW, zrobiony w zupełnie innym klimacie niż powyższy Jura Park, ponieważ położony jest na bardzo 'zadrzewionym' terenie co daje zupełnie inny klimat i spojrzenie na świat dinozaurów i jest również idealnym miejscem na wycieczkę w wielkim upale. Atrakcje Zatrolandu rozrzucone są w kilku różnych miejscach, jednak na głównym terenie poza dinozaurami znajdziemy również PARK OWADÓW, z gigantycznymi ich postaciami, co jest niezwykle ciekawe dla dzieci, ponieważ mogą z bliska przyjrzeć się jak te małe stworzonka naprawdę wyglądają; niewielki LUNAPARK, w którym dzieci poniżej 3 roku życia również znajdą dla siebie atrakcje w postaci niewielkich karuzel, dmuchańców, czy placu zabaw oraz kilka nowych atrakcji, które pojawiły się w tym roku, a niestety nie udało nam się ich jeszcze doświadczyć, możecie więc poczytać o nich u źródła, czyli TUTAJ. Niewątpliwą atrakcją są również dwa pozostałe parki tematyczne głównie z tego względu, że jak dotąd nigdzie indziej się z nimi nie spotkałam. A mowa tutaj o PARKU MITOLOGII, gdzie możemy pospacerować w greckim klimacie, pobawić się multimedialną fontanną, czy przepłynąć się statkiem wśród starożytnych bohaterów. Do tego parku jesteśmy w stanie szybko dojść piechotą. Kolejna atrakcja, czyli PARK BAJEK położona jest już zdecydowanie dalej, a dostać się do niej możemy albo kilkunastominutowym spacerkiem, albo możemy przejechać się parkowym pociągiem, co z pewnością będzie dodatkową atrakcją. Od siebie powiem, że Park Bajek w moim odczuciu ma sens dla większych dzieci, które już te bajki znają, ponieważ same w sobie chatki z bohaterami bajek jak dla mnie są nieco upiorne, choć klimat całego parku zdecydowanie przywołuje czas naszego dzieciństwa. Dla Lilii największa frajdą był plac zabaw ;) 

INFORMACJE, galeria i cennik: www.zatorland.pl

DOBRA RADA: Atrakcji parku jest naprawdę mnóstwo i położone są na dość odległych od siebie terenach, dlatego na zwiedzenie całości moim zdaniem trzeba zaplanować sobie na spokojnie dwa dni. My przybyliśmy do parku ok. 13:00, wyjechaliśmy po 19:00 i niby obejrzeliśmy wszystko, ale tak naprawdę tylko część główną Zatorlandu przeszliśmy na spokojnie, a z reszty zobaczyliśmy tylko kawałek.

CZAS ZWIEDZANIA: cały dzień

RESTAURACJE: TAK

WÓZEK: zdecydowanie TAK


3. INWAŁD PARK

zdjęcia ze strony www.inwaldpark.pl

MIEJSCOWOŚĆ: Inwałd

CO TAM ZNAJDZIEMY: kolejny park, będący bardziej parkowym kompleksem, gdzie znajdziemy wiele tematycznych atrakcji. Jedną z nich jest DINOLANDIA, gdzie znów znajdziemy dinozaury, jednak w zupełnie innej konwencji niż w pozostałych parkach, które starały się ukazać te zwierzęta w przybliżonym do ich naturalnego środowiska. Tutaj dinozaury stanowią po prostu figury ustawione między spacerowymi alejkami, więc jak dla mnie same w sobie aż taką atrakcją nie są. Ale sam park bardzo przyjemny na spacer, który można urozmaicić kilkoma typowo lunaparkowymi atrakcjami, dmuchańcami, czy odpoczynkiem pod parasolami na plaży, a na koniec zjemy naprawdę bardzo dobry obiad w restauracji, przy której znajduje się bardzo fajny plac zabaw więc jest szansa, że zjemy go we względnym spokoju. I tyle znajduje się w części głównej. Do pozostałych atrakcji podobnie jak w Zatorlandzie konieczne jest przejście, a bardziej przejazd, ponieważ oddalone są o spory kawałek. Niestety pobyt w Dinolandii zajął nam tyle czasu, że nie zdążyliśmy zobaczyć pozostałych atrakcji, ale na pewno tam wrócimy, ponieważ pierwsza część jest zdecydowanie warta polecenia. Do obejrzenia został nam jeszcze PARK MINIATUR z placem zabaw i restauracją; WAROWNIA INWAŁD, która chyba jednak jest dla nieco starszych dzieci, ale przekonamy się na własnej skórze oraz MINI ZOO KUCYK, gdzie poza zwierzętami możemy rozbić namiot, przejechać się ciuchcią oraz po raz kolejny pobawić się na placu zabaw. Dodatkowo między poszczególnymi parkami (choć nie jestem pewna czy wszystkimi) można przemieścić się jeżdżącą ciuchcią oraz czeka nas wiele tematycznych i ograniczonych czasowo atrakcji.

INFORMACJE, galeria i cennik: www.inwaldpark.pl

DOBRA RADA: wszystkie atrakcje wchodzące w skład Inwałd Parku są tak rozległe, że nie jesteście w stanie zwiedzić wszystkiego w jeden dzień - no chyba że biegiem i bez dzieci ;) Jednakże jeśli macie potrzebę, by zobaczyć wszystko za jednym podejściem możliwe jest wynajęcie pokoju w hotelu, znajdującym się na terenie kompleksu.

CZAS ZWIEDZANIA: cały dzień

RESTAURACJE: TAK i to z bardzo dobrym jedzeniem

WÓZEK: zdecydowanie TAK

4. PARK PRZYGÓD I ATRAKCJI 


MIEJSCOWOŚĆ: Wilkowice

CO TAM ZNAJDZIEMY: jak dotąd jedno z lepszych nowoodkrytych miejsc na mapie naszych małych podróży. Park mieści się na terenie Rodzinnego Centrum Rozrywki, gdzie poza nim znajduje się zamknięta sala zabaw ALELE - pomocna, gdy niemiło zaskoczy nas pogoda, Ośrodek Jeździecki PRERIA oraz naprawdę dobra restauracja POD PLATANAMI. Sam park jest sporych rozmiarów i jego główną atrakcją jest parkowy zwierzyniec. Ze względu na przekonania nie jestem zwolennikiem trzymania zwierząt w niewoli, jednak tutaj wybiegi mają naprawdę przyjemne i co najważniejsze - są to zwierzęta uratowane z różnych nieciekawych przygód, a nie zasiliły tego miejsca dla przyjemności. Niestety, jak się okazało, przychodzi taki moment kiedy własne przekonania muszą zderzyć się z dziecięcą ciekawością świata i tak jest i w tym przypadku. Lila, jak chyba każde dziecko kocha zwierzęta i bardzo chce zobaczyć jak wyglądają na prawdę, dlatego staram się wyszukiwać takie miejsca, gdzie mają jak najlepsze warunki, a miejscu w którym przebywają przyświeca nieco szersza idea, aniżeli chęć zysku kosztem zwierząt. Teren parku jest ogromy, bardzo przyjemnie zagospodarowany, poza zwierzętami znajdziemy tutaj park linowy, solidny plac zabaw z batutami, plażę, ścieżkę bosych stóp i wiele innych ciekawych atrakcji. I o ile w powyższych parkach rozrywki już w kasie pozostawimy rodzinnie co najmniej stówę, o tyle tutaj bilet w zeszłym roku kosztował 10 zł! Jak dla mnie to o wiele za mało zwłaszcza, że mają na utrzymaniu żywe zwierzęta, ale na pewno jest to bardzo zachęcająca cena.


INFORMACJE, galeria i cennik: www.parkwilkowice.pl

DOBRA RADA: płatność TYLKO GOTÓWKĄ! My niestety zawsze mamy z tym problem i trochę naszukaliśmy się pobliskiego bankomatu. I kupcie w kasie marchewki do karmienia zwierzaków ;)

CZAS ZWIEDZANIA: ok. 3 godzin

RESTAURACJE: TAK i to naprawdę dobra

WÓZEK: zdecydowanie TAK, choć ścieżka w zwierzyńcu wysypana jest żwirkiem, więc przemieszczanie się wózkiem nie jest proste


5. LEŚNY PARK NIESPODZIANEK  



MIEJSCOWOŚĆ: Ustroń

CO TAM ZNAJDZIEMY: miejsce to z jednej strony bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, a z drugiej bardzo rozczarowało. Jest to miejsce idealne dla ludzi z przekonaniami podobnymi do moich, o których pisałam powyżej, ponieważ można zobaczyć tam dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku, całkowicie na wolności - no może poza paroma wyjątkami - i jest to naprawdę niesamowite doświadczenie, stanąć oko w oko z przepięknym jeleniem, który drepcze obok ciebie leśną ścieżką. Jeśli kogoś kręcą takie klimaty, miejsce jest naprawdę godne polecenia. To co mnie rozczarowało to dmuchańce, karuzele i budki z upiornymi postaciami z bajek - wiadomo, że turystów przyciągnąć trzeba, ale bez tych zbędnych atrakcji byłoby naprawdę wyjątkowe miejsce. Drewniany plac zabaw w naturalnej konwencji tego miejsca w zupełności by wystarczył. No i niestety cena również zaskakuje - wiadomo, że utrzymanie zwierząt kosztuje, ale w porównaniu z powyższymi Wilkowicami, 5 krotne przebicie, na dużo mniejszym tak naprawdę terenie trochę rozczarowuje. Nie mniej dla tego jelenia warto się tam wybrać :)

INFORMACJE, galeria i cennik: www.lesnypark.pl

DOBRA RADA: ubierzcie wygodne buty i jeśli posiadacie to zabierzcie z sobą chustę lub nosidło dla maluchów, bo teren jest górzysty, leśny i średnio przyjemny dla wózków

CZAS ZWIEDZANIA: ok. 1,5 godziny

RESTAURACJE: tak

WÓZEK: zdecydowanie NIE polecam


6. ZOO w Opolu


MIEJSCOWOŚĆ: Opole

CO TAM ZNAJDZIEMY: jak to w ZOO, znajdziemy tam zwierzęta. Po raz kolejny nadmienię, że nie jestem miłośnikiem ZOO, ale rozumiem jego idee, obserwację i badanie zwierząt, pomagające przetrwać im w naturalnym środowisku, coraz bardziej wrogim przez działania człowieka oraz przetrwanie tych konkretnych zwierząt w ZOO mieszkających, które nie trafiły tam przecież w działań kłusowniczych dyrektora przybytku, a zostały umieszczone w celu ratowania im życia. Rozumiem, aczkolwiek nie każde z takich miejsc wydaje się rozumieć tą ideę. Mimo że mieszkam 10 minut spacerkiem od chorzowskiego zoo serce boli mnie za każdym razem, gdy tam jestem (dlatego też tam nie chodzę!) ponieważ zwierzęta nie wydają się ani za bardzo zadbane, ani tym bardziej szczęśliwe. ZOO w Opolu jest inne, mimo że wydaje się być mniejsze wybiegi dla zwierząt są duże i bardzo zadrzewione przez co ciężko je zobaczyć, ale jednak nie to jest w tym wszystkim najważniejsze. Nie ma tam praktycznie w ogóle zwierząt w klatkach - choć zimą na pewno w takich przebywać muszą - a mieszkańcy ZOO wyglądają na całkiem zadowolonych z istniejących tam warunków. Niewątpliwie miejsce ma swój urok i widać po nim ideę, jaka powinna przyświecać takim miejscom. Na mnie osobiście największe wrażenie zrobiło spotkanie z gorylem, który na dużym zadrzewionym wybiegu był praktycznie na wyciągnięcie ręki. W ZOO znajduje się również oryginalny i sporych rozmiarów plac zabaw, który na pewno ucieszy małych zwiedzających. Poza samym ZOO polecam również okoliczny, bardzo urokliwy park na opolskiej Wyspie Bolka oraz samo Opole, które jest pięknym miastem, a nie wiedzieć czemu nigdy nie zdobyło sławy jego wojewódzkich kolegów.

INFORMACJE, galeria i cennik: www.zoo.opole.pl

DOBRA RADA: nie jedźcie tam w środku sezonu i tym bardziej w długi weekend lub wolną niedzielę - zdecydowanie warto poświęcić temu miejscu czas w mniejszym ruchu i względnym spokoju.

CZAS ZWIEDZANIA: ok. 3 godzin

RESTAURACJE: nie zaobserwowałam, aczkolwiek obecna jest mała gastronomia, a w parku na Wyspie Bolka znajdziecie bardzo dobrą knajpę Klubokawiarnię LABA, położoną nad klimatycznym stawem i serwującą bardzo dobre jedzenie, z wieloma opcjami wege ;)

WÓZEK: zdecydowanie TAK


7. OGRODY KAPIAS 


MIEJSCOWOŚĆ: Goczałkowice Zdrój

CO TAM ZNAJDZIEMY: top 1 naszych zeszłorocznych odkryć! Przepiękne miejsce założone przez rodzinę Kapias, prowadzących zaraz obok centrum ogrodnicze. Park jest ogrodniczym dziełem sztuki z niesamowitą roślinnością, o każdej porze roku wyglądającej niesamowicie. Znajdziecie w nim różne strefy, żywy labirynt, zagajnik brzozowy, strefy ciszy, domek hobbita, kawałek Prowansji i wiele naprawdę pięknych miejsc. Jeśli jesteście miłośnikami przyrody i pięknej roślinności to zdecydowanie musicie to miejsce odwiedzić, zwłaszczaże jest ono całkowicie bezpłatnie! Na terenie ogrodów znajduje się również solidny plac zabaw, więc na pewno nie będziecie nudzić się z dziećmi oraz mała gastronomia i bardzo dobra restauracja, również z kącikiem dla dzieci.

INFORMACJE, galeria i cennik: www.kapias.pl

DOBRA RADA: jedźcie koniecznie!

CZAS ZWIEDZANIA: ok. 2 godzin

RESTAURACJE: TAK

WÓZEK: zdecydowanie TAK



8. PARK ZAMKOWY I ZAGRODA ŻUBRÓW


 zdjęcia ze strony www.zubry.pszczyna.pl

MIEJSCOWOŚĆ: Pszczyna

CO TAM ZNAJDZIEMY: niezwykle przyjemny dla oka i spacerów jest już sam Park Zamkowy, w którym z powodzeniem można spędzić cały dzień na piknikowaniu i nic nie robieniu. Kiedy jednak te przyjemności Wam się znudzą i jesteście miłośnikami kultury wysokiej zdecydowanie warto wybrać do MUZEUM ZAMKOWEGO, jeśli jednak takie przyjemności Was nie kręcą, albo - co bardziej prawdopodobne - Waszych dzieci warto skierować swe kroki w stronę ZAGRODY ŻUBRÓW. Kolejne znalezione miejsce, gdzie trafiają zwierzęta 'z odzysku', część z nich po odpowiedniej rekonwalescencji trafia z powrotem do swojego naturalnego środowiska, a niektóre - jak żubry, sprowadzone tutaj lata temu przez ówczesnych rezydentów zamku - są tam stałymi mieszkańcami. Mimo że to żubry są największą, bo najrzadszą 'atrakcją' zdecydowanie najciężej je zobaczyć, ponieważ teren mają sporych rozmiarów, a żubry, jak to żubry chętne do pokazywania się nie są. Sama zagroda nie jest wielka i na jej obejrzenie spokojnie wystarczy Wam pół godziny, ale kontakt ze zwierzętami jest bardzo bliski i ze wszystkich zwierzęcych miejsc to Lilii chyba najbardziej przypadło do gustu, właśnie przez bliski kontakt ze zwierzętami.

INFORMACJE, galeria i cennik: www.zubry.pszczyna.pl

DOBRA RADA: zabierzcie ze sobą marchewki i jabłka, bo kozy i osioły są obecne na miejscu ;)

CZAS ZWIEDZANIA: ok. 30 minut

RESTAURACJE: TAK

WÓZEK: zdecydowanie TAK


9. NADWIŚLAŃSKI PARK ETNOGRAFICZNY 

zdjęcie ze strony www.mnpe.pl


MIEJSCOWOŚĆ: Wygiełzów

CO TAM ZNAJDZIEMY: może nie jest to typowe miejsce wypraw z dzieckiem, ale takie miejsca również od małego warto dzieciom pokazywać - takie jest moje zdanie. Czym skorupka za młodu nasiąknie... i wiadomo co dalej. Tutaj nie znajdziecie parku rozrywki, dmuchańców, ani nawet placu zabaw, znajdziecie za to naszą kulturę i historię, która jak się okazuje nawet dla 2 latków potrafi być ciekawa. Park etnograficzny to sporych rozmiarów SKANSEN, a to co jest w nim bardziej interesujące dla małych człowieków od typowego muzeum to fakt, że znajduje się na ogromnym otwartym terenie, po którym można biegać do woli i nie uważać na cenne eksponaty. Nie jestem miłośnikiem skansenów, ale ten odwiedzamy od wielu lat, praktycznie co roku i jest w nim coś magicznego. Zazwyczaj nie ma tutaj tłumów, więc można się wyciszyć i pobyć sam na sam z naturą oraz urokliwymi ekspozycjami pachnących chat. Na szczycie parku znajduje DWÓR, mieszczący ekspozycje stałe oraz czasowe, a przy wejściu znajdziecie również bardzo dobrą karczmę. Wychodząc z terenu parku i idąc spacerkiem kawałek dalej dojdziecie do równie urokliwego (jeśli lubujecie się w ruinach i głazach :)) ZAMKU LIPOWIEC, również będącego częścią Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego

INFORMACJE, galeria i cennik: www.mnpe.pl

DOBRA RADA: jeśli pierwszy raz będzie odwiedzać takie miejsce z dziećmi nastawcie je czego mają się spodziewać, ponieważ jest to zupełnie inny wymiar spędzania wolnego czasu niż bieganie po parkach rozrywki czy placach zabaw. Warto również zaopatrzyć się w przewodnik i opowiadać do czego służyły dziwnie sprzęty oraz jak kiedyś żyły takie dzieci jak one - naszą Lilę zdecydowanie to zainteresowało, jedyne czego się bała to ciemne wnętrza chat i na początku niechętnie do nich zaglądała.

CZAS ZWIEDZANIA: skanser i dworek - ok. 1,5 godziny; zamek Lipowiec - ok. 1 godziny

RESTAURACJE: TAK

WÓZEK: zdecydowanie TAK na terenie skansenu i dworku; na zamek, zdecydowanie NIE


10. ZABYTKOWA STACJA KOLEJKI WĄSKOTOROWEJ 


MIEJSCOWOŚĆ: Rudy

CO TAM ZNAJDZIEMY: miejsce idealne dla małych miłośników pociągów i kolei. Na terenie stacji znajdziemy kilka eksponatów pociągów, ale co najważniejsze możemy przejechać się prawdziwym starym pociągiem, z otwartymi wagonami i wiatrem we włosach. Do wyboru są dwie trasy i przejazd jedną trwa ok. 45 minut. Bardzo ciekawe miejsce na jednodniową wycieczkę. Na samej stacji nie ma możliwości zjedzenia niczego konkretnego, ale niecałe pół godziny drogi od niej znajdują dwa urokliwe miasta: Racibórz oraz Rybnik, które zdecydowanie warto odwiedzić i na pewno znajdziecie tam wiele opcji zjedzenia pysznego obiadu lub skonsumowania lodów.

INFORMACJE, galeria i cennik: www.kolejkarudy.pl

DOBRA RADA: zajrzyjcie do ROZKŁADU JAZDY, żeby specjalnie nie czekać godziny, jeśli nie zdążycie zakupić biletu - w sezonie zdecydowanie warto doliczyć sobie te 15-20 minut na stanie w kolejce i pamiętajcie, że ilośc miejsc w pociągu jest ograniczona, a dzieci do cierpliwych raczej nie należą ;)

CZAS ZWIEDZANIA: ok. 1 godziny

RESTAURACJE: NIE

WÓZEK: zdecydowanie NIE


11. PALMIARNIA


MIEJSCOWOŚĆ: Gliwice

CO TAM ZNAJDZIEMY: idealna miejscówka na niepogodę z dziećmi, choć w pobliskim Parku Chopina znajdziecie plac zabaw oraz przyjemne tereny do spacerowania. Sama palmiarnia jest w całości zabudowana, więc można tam przyjemnie spędzić czas, gdy pada, a ona sama zachwyca roślinnością. Pomiędzy roślinami ukryte są akwaria i terraria ze zwierzętami, co jest ciekawe dla dzieci, jednak najciekawszą rzeczą, która zachwyciła Lilę, były rynienki oraz podziemne trasy mrówek - niesamowita możliwość zobaczenia, jak te małe owady żyją i pracują jak oszalałe, nosząc nieustannie 'zaopatrzenie' do swojego domostwa. Palmiarnia liczy sobie kilka pawilonów: roślin użytkowych, tropiku, historyczny, sukulentów i akwarystyczny oraz ciekawą ścieżkę dydaktyczną. Jeśli lubujecie w roślinach zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce.

INFORMACJE: niestety nie posiada własnej strony, ale podstawowe informacje znajdziecie TUTAJ

DOBRA RADA: nie ubierajcie się za ciepło, bo w takich miejscach z zasady jest ciepło i duszno ;)

CZAS ZWIEDZANIA: ok. 2 godzin

RESTAURACJE: NIE, aczkolwiek na piętrze znajduje się kawiarnia

WÓZEK: zdecydowanie TAK - palmiarnia zaopatrzona jest w windy, więc bez problemu dostaniecie się na piętro, nawet tak dużym wózkiem, jak nasz


12. CETRALNE MUZEUM POŻARNICTWA

zdjęcia ze strony www.wakacjezdziecmi.com

MIEJSCOWOŚĆ: Mysłowice

CO TAM ZNAJDZIEMY: wszystko co jest potrzebne do szczęścia miłośnikom straży pożarnej! A jak wiecie, albo i nie Lila kocha straż pożarną miłością bezgraniczną. Trochę wstyd, nie powiem, bo Mysłowice to moje rodzinne miasto, a ja w muzeum byłam ostatni raz jakieś sto lat temu. Powierzchnia muzeum jest bardzo duża, eksponaty ogromne, dlatego też jest to przestrzeń idealna dla dzieci. Znajdziecie tam kilkadziesiąt wozów strażackich z różnych okresów, stroje bojowe i galowe, sprzęty, których używała i używa straż, galerię zdjęć oraz bardzo ciekawą ekspozycję współczesnych służb ratunkowych. No i rzecz jasna o wiele wiele więcej, a wszystko to w zamkniętym budynku, więc również jest to idealne miejsce na wycieczkę w kiepską pogodę, zwłaszcza, że muzeum otwarte jest cały rok. Jeśli jednak pogoda Wam dopisze to naprzeciwko znajduje się Park Słupna, gdzie znajdziecie spory plac zabaw, a latem otwarte kąpielisko.

INFORMACJE, galeria i cennik: www.cmp-muzeum.pl

DOBRA RADA: nie ma żadnej :)

CZAS ZWIEDZANIA: ok. 2 godziny

RESTAURACJE: NIE, aczkolwiek na terenie muzeum znajduje się kawiarnia, serwująca domowe wypieki

WÓZEK: zdecydowanie TAK


Kiedy zaczynałam ten wpis miejsc do odwiedzenia miałam 7 i co chwilę przypominały mi się nowe i ciekawe miejscówki, dlatego na pewno lista naszych ulubionych miejsc będzie się aktualizować i poszerzać. W osobnym wpisie przygotowuję parki oraz miejsca, gdzie ciekawie można spędzić czas 'za darmo', czyli kreatywnie bez konieczności wydawania milionów monet, choć starałam się zamieścić tutaj różne miejsca, od takich do których musimy zabrać z sobą nawet i 300 zł, po takie gdzie wystarczy nam niecałe 50 zł. Rodzinnie mamy 'gen w ciągłym ruchu' - chwilowo warunki dzieciowe ograniczają nam możliwości podróżowania po świecie co nie znaczy, że musimy siedzieć w domu, bo czasem wystarczy godzina drogi, by znaleźć się w zupełnie innej i ciekawej rzeczywistości. Prawda jest taka, że sezon ładnej pogody, sprzyjającej wyjazdom 'poza miasto', czyli czas od kwietnia do końca września, liczy sobie 27 tygodni, co daje nam 27 weekendów! I nawet jeśli planujecie wyjazd wakacyjny na 2 tygodnie to zostaje Wam jeszcze 25 weekendów, gdzie można robić naprawdę fajne rzeczy. Nasz styl życia oraz zawody, które wykonujemy wypracowały w nas system częstszych, acz krótszych wyjazdów i póki co sprawdza się to u nas bardzo dobrze - na 2 tygodnie błogiego spokoju jeszcze trochę będziemy musieli poczekać. 

A Wam życzę odpoczynku jak najwięcej i przede wszystkim pięknej pogody oraz szerokich wiatrów w zdobywaniu świata tuż obok Was. Mam nadzieję, że miejscówki z naszej rodzinnej listy i Wam przypadną do gustu, a ja bardzo chętnie poznam kierunki, o których jeszcze nie wiem, więc piszcie śmiało, gdzie Wy w okolicach Śląska lubicie spędzać czas z dzieciakami ;)




SPIS CAŁOŚCI:
1. Jura Park oraz Park Ewolucji w Krasiejowie
2. Zatorland w Zatorze
3. Inwałd Park w Inwałdzie
4. Park Przygód i Atrakcji w Wilkowicach
5. Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu
6. ZOO w Opolu
7. Ogrody Kapias w Goczałkowicach Zdroju
8. Park Zamkowy i Zagroda Żubrów w Pszczynie
9. Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie
10. Zabytkowa Stacja Kolejki Wąskotorowej w Rudach
11. Palmiarnia w Gliwicach
12. Centralne Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP