kwietnia 23, 2016

Jak nauczyć siebie i dziecko
dobrych nawyków stomatologicznych?
[WYWIAD]


Stomatologia jest mi bardzo bliska, choć z leczeniem nie mam nic wspólnego. Miałam jednak przyjemność przez lat kilka pracować w redakcji czasopism branżowych własnie z zakresu stomatologii i naoglądać się rzeczy, o których nigdy nie przyszłoby mi nawet do głowy. Od tamtej pory dziedzina ta dołączyła do szanownego grona członków mojej nerwicy natręctw. Temat BARDZO ważny, choć równie bardzo nie doceniany jeszcze w naszym społeczeństwie: od profilaktyki, która może uchronić nasze dzieci przed nieprzyjemnymi wizytami w gabinecie, przez koszmarne zaniedbania i efekty, wpływające na nasz wygląd, stan uzębienia i portfele, po ogromny wpływ problemów stomatologicznych na ogólny stan zdrowia. Mogłabym wiele na temat pisać z własnych redakcyjnych doświadczeń, jednak jest ktoś, kto zrobi to zdecydowanie lepiej i bardziej wiarygodnie niż ja - lekarz stomatolog. I to właśnie z nim będzie dzisiaj wyczerpująca rozmowa na temat stomatologii dziecięcej i nie tylko. A na wszystkie nurtujące rodziców pytania odpowie lek. dent. Mateusz Stolarski*.


Stomatologia jest bardzo interdyscyplinarną dziedziną. Mało która specjalizacja medyczna może „pochwalić się” tak bezpośrednimi powiązaniami z ogólnym stanem zdrowia człowieka. Na co przede wszystkim ma wpływ odpowiednie dbanie o stan swojego uzębienia?

Mówiąc o stomatologii musimy pamiętać, że to nie tylko zęby, ale również dziąsła, błona śluzowa policzków, język, podniebienie oraz stawy skroniowo-żuchwowe. Stany zapalne powstałe w jamie ustnej w wyniku działania bakterii, wirusów czy grzybów, mogą się odbijać na zdrowiu całego organizmu. Badania wykazują, że te patogeny mogą powodować m.in. zawały serca, udary mózgu, zapalenia górnych dróg oddechowych, a nawet płuc czy doprowadzić do niskiej masy urodzeniowej dziecka lub przedwczesnego porodu u kobiet w ciąży. 
Zachowanie całego układu żucia w zdrowiu, gwarantuje możliwość stosowania normalnej diety, co zapobiega powstawaniu zaburzeń w pracy układu pokarmowego oraz niedoborom żywieniowym. 


Niewielu rodziców zna pojęcie próchnicy butelkowej. Co kryje się pod tym pojęciem i w jaki sposób można jej łatwo przeciwdziałać?

Próchnica butelkowa - gwałtownie przebiegająca próchnica, występująca głównie do 3 roku życia dziecka. Z początku atakuje siekacze, później pozostałe zęby. Powstaje głównie w wyniku nocnego karmienia, pojenia dziecka słodkimi sokami czy zaniedbaniem przy higienie jamy ustnej. Doprowadzić do niej jest niezmiernie łatwo, a skutki mogą być opłakane. Dziecko trafia do dentysty z zaawansowaną próchnicą, często jest to pierwsza wizyta pociechy, a do tego bólowa. Gorszego początku przygody z dentystą nie można sobie wyobrazić. Zapobiegać tej próchnicy można zaskakująco łatwo, trzeba tylko przestrzegać kilku zasad: 
- mycie zębów 2 razy dziennie (do 4 roku życia rodzice muszą nadzorować i często poprawiać mycie zębów swojego dziecka),
- wyeliminować nocne picie mleka i słodzonych napojów,
- po wieczornym umyciu zębów należy podawać dziecku jedynie wodę do picia, jeść już nie powinno,
- zasypianie przy butelce z mlekiem jest zabronione!
- w ciągu dnia po spożyciu słodkiego napoju należy przepoić dziecko przegotowaną wodą, aby zneutralizować działanie kwasów na zęby


Dziecko zaczyna ząbkować średnio, w wieku 6-8 miesięcy, kiedy to pojawiają się jego pierwsze zęby. Oznacza to, że zaczyna się również dodatkowy obowiązek dbania o higienę jamy ustnej malucha. Jak robić to najlepiej? Czym myć ząbki i jakich past można używać, kiedy to uzębienie jest jeszcze bardzo niepełne?

Zgadza się. Na początku, kiedy dziecko jest jeszcze bezzębne powinniśmy przynajmniej raz dziennie przemywać dziąsła gazą nawiniętą na palec, nasączoną przegotowaną wodą lub solą fizjologiczną. Ma to na celu oczyszczanie jamy ustnej z resztek pokarmu i zapobieganie pojawianiu się bolesnych pleśniawek. W momencie jak pojawiają się już pierwsze zęby mleczne możemy zacząć używać specjalnej szczoteczki z miękkim włosiem dla dzieci w tym wieku. Dla dzieci w wieku 0-6 lat zalecane są pasty z niską zawartością fluoru (do 500ppm). Zarówno szczoteczkę, jak i pastę można łatwo dostać w aptece lub dobrze zaopatrzonych drogeriach. Bardzo istotne jest zachowanie systematyczności w oczyszczaniu ząbków u dziecka. Aby wspomóc higienę jamy ustnej można używać płukanki, jednak można ją włączyć dopiero w momencie jak dziecko nauczy się dobrze płukać i wypluwać, a to najczęściej ma miejsce w okolicy 5 roku życia.


Jakie zabiegi profilaktyczne warto przeprowadzić u dziecka? Kiedyś była fluoryzacja, czy lakowanie – nadal się je stosuje, czy może zostały wyparte przez nowocześniejsze rozwiązania?

Podstawą jest oczywiście właściwa higiena jamy ustnej. Jeżeli tego nie będzie, wszystkie zabiegi profilaktyczne w najdroższych klinikach stomatologicznych będą bezcelowe. Obecnie cały czas wiodącymi zabiegami profilaktycznymi są fluoryzacja i lakowanie. Co ciekawe, coraz popularniejsze jest lakowanie zębów mlecznych. Jest to zabieg krótki i całkowicie bezbolesny, a dzięki temu, że laki są różnego koloru, sprawiają dziecku wielką frajdę. Jest to bardzo dobra metoda na zachowanie zdrowych zębów mlecznych i kontynuowanie przyjemnych (czyt. bezbolesnych) wizyt po wizycie adaptacyjnej.


Istnieją dwie szkoły leczenia zębów u maluchów. Czy warto leczyć zęby mleczne, czy jest to zbędne?

Nie warto, tylko trzeba! Obowiązkiem rodzica, jest zachować dziecko w zdrowiu, to się tyczy również zębów. Nieleczone zęby mleczne mogą powodować stany zapalne, często bardzo bolesne, bądź groźne dla zdrowia dziecka. Co więcej, próchnica z zębów mlecznych może przenosić się na zęby stałe. Tłumaczenie, że „i tak wypadną, więc po co…” jest bardzo wygodne i po prostu nieodpowiedzialne. 


Oswajanie dziecka od małego z gabinetem stomatologicznym i personelem jest niezwykle ważne, by zapobiegać wszechobecnej u dzieci dentofobii. Na co zwracać uwagę przy wyborze lekarza i gabinetu dla dziecka? 

Dentofobia jest zjawiskiem nabytym, nie wrodzonym. Jak dziecko przychodzi po raz pierwszy do gabinetu, czyli na wizytę adaptacyjną, często zdarza się, że się boi. Boi się, nie dlatego, że to gabinet stomatologiczny, a w nim straszny dentysta z wiertarką, tylko dlatego, że to zupełnie obcy i nieznany dla niego świat. Nie wie czego może się spodziewać. Dużym błędem rodziców w takiej sytuacji jest ciągłe powtarzanie „Nie bój się, nie będzie bolało”, co już sugeruje dziecku połączenie słów „dentysta” i „ból” ze sobą, a to oczywiście jeszcze zwiększa strach i znacząco utrudnia nawiązanie lekarzowi relacji z małym pacjentem. Dużo lepszym rozwiązaniem jest powiedzieć „Nie bój się, będzie fajnie. Pani Doktor ma wystrzałową dmuchawkę, rurkę przypominającą trąbę i super odkurzacze na robaki zębowe!”
Lekarz i personel, na pewno powinni być uśmiechnięci, mili i cierpliwi. Jak znaleźć taki gabinet? Można albo bazować na opinii koleżanek, rodziny lub wybrać się samemu i sprawdzić jaka atmosfera panuje w gabinecie i czy nadaje się on, aby powierzyć mu zdrowie jamy ustnej całej rodziny na lata.


Jak powinien wyglądać wzorcowy gabinet przeznaczony dla dzieci oraz wizyty u stomatologa? Bawialnia dla dzieci, monitor z bajkami zamontowany na unicie, kolorowe wypełnienia, uśmiechnięta asystentka? Czy lepiej zainwestować więcej i udać się do tak idealnie przygotowanej kliniki, czy są ważniejsze aspekty niż kolorowe ściany?

Takie rzeczy jak kąciki dla dzieci, bajki, fotele stomatologiczne w kształcie dinozaura, to jedynie dodatki, które mogą nieco uatrakcyjnić i zachęcić dziecko do przychodzenia. Jednak najważniejsze jest podejście lekarza stomatologa i personelu do dziecka, nawiązanie z nim relacji. Nie wolno dziecka usilnie przekonywać „Nie będzie bolało, obiecuję, nie będzie bolało”, jeżeli istnieje ryzyko, że coś dziecko jednak zaboli. Wówczas, nie dość, że mały pacjent nie da sobie nic więcej zrobić, to dodatkowo straci zaufanie do lekarza (bo przecież obiecywali, że nic nie zaboli). Jeżeli gabinet wygląda dość nowocześnie, a personel zachowuje się profesjonalnie i potrafi jasno opisać przebieg leczenia, to jest duże prawdopodobieństwo, że materiały i metody leczenia stosowane w gabinecie, są zgodne z obecnymi standardami. 


W świadomości społeczeństwa zawód higienistki stomatologicznej jest zbędny. Jest to jednak osoba, która specjalizuje się w zabiegach higienizacyjnych oraz nauce odpowiedniego dbania o nasze uzębienie. Czy jej rola w edukacji stomatologicznej dziecka jest znacząca i warto wybierać gabinety, które taka opiekę posiadają?

Zawód higienistki nabiera na znaczeniu, coraz częściej można spotkać miejsca, gdzie obok asystenki stomatologicznej, pracuje również higienistka. Powoli staje się to standardem. Ma ona bardzo szeroką wiedzę o metodach i preparatach do higieny jamy ustnej. Moim zdaniem, rola higienistki nabiera na znaczeniu w nieco późniejszym wieku 4-5 lat, kiedy dziecko już jest nieco przyzwyczajone do wizyt stomatologicznych i umie samodzielnie czyścić zęby. Wiodącą rolę odgrywają tutaj znowu rodzice. To oni są autorytetami, pierwszymi nauczycielami od wszystkiego, również od mycia zębów. To jak rodzice nauczą dziecko dbać o czystość zębów, zostanie mu na lata. Mama z tatą powinni pilnować i domywać swoim pociechom zęby, aż do 3-4, a czasami nawet i 5 roku życia. Później powinno wystarczyć samo nadzorowanie, z równoczesnymi wizytami w gabinecie dentystycznym 2-3 razy w roku. 


Książeczka zdrowia dziecka, zatwierdzona przez Ministerstwo Zdrowia zawiera tylko jedną adnotację o leczeniu stomatologicznym, które powinno mieć miejsce w wieku 6 lat! Nowoczesna stomatologia mówi, jednak, że pierwsza wizyta powinna mieć miejsce, w momencie pojawienia się pierwszych zębów. Dlaczego jest to tak ważne? I kiedy najlepiej wybrać się na pierwszą wizytę?

W styczniu 2016 roku weszły do użytku nowe książeczki zdrowia, z rubrykami stomatologicznymi zaczynającymi się już od 6 miesiąca życia. Nakazuje ona regularne wizyty stomatologiczne, aż do 7 roku życia. Wiele źródeł zaleca pierwszą wizytę u dentysty w momencie pojawienia się pierwszych zębów mlecznych. Jest to rzecz do zrealizowania, jednak wg mnie nie zawsze konieczna. Rodzice mogą spokojnie sami nadzorować stan uzębienia swoich maluchów przez te pierwsze kilkanaście miesięcy. Dziecko dużo chętniej otworzy usta do znajomej twarzy (rodzic), niż do zupełnie obcej (dentysta). Optymalnym okresem do wizyt adaptacyjnych jest dla mnie wiek 18-24 miesiąc życia, kiedy dziecko posiada już znaczną część uzębienia mlecznego, a chęci do współpracy mogą być nieco większe, niż we wcześniejszym okresie.


Każdy doskonale wie, że profilaktyka jest najważniejsza i odpowiednio prowadzona od małego, może niemal całkowicie zniwelować późniejsze leczenie zachowawcze i walkę z próchnicą. Jak najprościej przekonać rodziców, że zapobieganie jest dużo lepsze niż leczenie? I gdzie powinni szukać fachowej wiedzy na ten temat?

Dbanie o zęby naszych pociech jest naszym (rodziców) obowiązkiem! Trwa to zaledwie kilka minut (!), a niesie ze sobą całą masę korzyści, tj. dziecko nie cierpi z powodu głębokich ubytków czy stanów zapalnych; unikamy sytuacji, że dziecko zniechęca się do leczenia u stomatologa, gdyż wizyty profilaktyczne są krótkie, przyjemne i całkowicie niebolesne; oszczędzacie Państwo niemało nerwów, ale i pieniędzy, gdyż zabiegi profilaktyczne są na ogół tańsze, niż samo leczenie próchnicy; dziecko cieszy się zdrowym, pięknym uśmiechem, co pośrednio może wpływać na jego relacje z innymi dziećmi. Fachowych porad najlepiej zasięgać u specjalistów, czyli dentystów lub higienistek stomatologicznych. Coraz częściej opinie i porady takich osób można znaleźć w internecie, na blogach czy forach, co zawsze może dać pacjentowi wstępny zarys sytuacji. Warto jednak zwracać uwagę kto się pod tym podpisuje!


Dziękuję bardzo za rozmowę.
Mam nadzieję, że przygoda ze stomatologią stanie się z tą wiedzą dla rodziców bardziej optymistyczna i pouczająca, aniżeli przyprawiająca o gęsią skórkę... Powodzenia kochani - nie taki diabeł straszny, jak go malują ;)


* lek. dent. Mateusz Stolarski - Prywatna Praktyka Dentystyczna w Kozienicach. Absolwent Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Autor kilkunastu artykułów w różnych mediach stomatologicznych. Uczestnik kilkudziesięciu kursów i konferencji stomatologicznych. Pasjonat chirurgii i implantologii.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP