marca 17, 2016

12 prostych zasad jak być MAMĄ IDEALNĄ


Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży byłam w szoku. Takim najprawdziwszym z prawdziwych, którego nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Nie planowałam tego, ponieważ uważałam, że nie nadaję się na matkę. Ja, ze swoim totalnych chaosem w głowie i niepoukładanym życiem w ciągłym biegu? Jak? To nie mogło się udać! Ale stało się, dzielnie znosiłam ciąże i przewartościowywałam sobie życie. Nie wiedziałam o tym wcześniej, ale podobne niepokoje miał również małżonek. Ale nie do siebie, a do mnie właśnie. Powiedział mi o tym niedawno, stwierdzając, że nie sądził, iż aż tak dobrze mi pójdzie i będę taką świetną mamą. Czy nią jestem? Nie wiem i mam co do tego wątpliwości, wiedząc jak wiele mam sobie do zarzucenia, ale tak to już ze mną jest. Nie mniej jestem już w tej roli ponad pół roku (szaleństwo :)) i udało mi się przez ten krótki czas odkryć jak być mamą idealną. Bo to prostsze niż mogłoby się wydawać...


1. BĄDŹ SOBĄ

Zawsze i wszędzie. To, że zostałaś matką nie oznacza, że się zmieniłaś. Masz inne ciało, inne priorytety, większą odpowiedzialność, ale Ty pozostałaś tą samą osobą. Jeśli wcześniej byłaś luzakiem i podchodziłaś do życia beztrosko, nic nie stoi na przeszkodzie, by było tak nadal. Nie musisz się spinać i dorównywać innym matkom, bo tak samo jak dotychczas żyłaś po swojemu, tak na swój sposób powinnaś być mamą. Nie ma jednego modelu bycia rodzicem. Każdy jest inny i inaczej wychowuje swoje dziecko i to jest w tym wszystkim najpiękniejsze. Nie istnieje definicja bycia mamą, tak samo jak nie ma definicji na Ciebie samą.

2. NIE PORÓWNUJ

Nigdy. Siebie do innych i swojego dziecka do rówieśników To, że dziesięć znanych Ci mam robi coś tak nie inaczej, nie znaczy, że masz robić tak samo. A może one robią to źle, a Ty właśnie odkryłaś super metodę na usypianie dziecka, albo oduczenie go sikać w pieluchę. Czy to co robiłaś dotychczas porównywałaś z innymi? Twoją pracę, wybór mieszkania, miejsce na urlop, zakup butów? Nie sądzę. Dlaczego więc czujesz się w obowiązku, by porównywać wybór metody żywienia dziecka, albo godzinę kąpieli z innymi mamami? Dlaczego to, że dziecko sąsiadki ma już trzy zęby, a Twoje ani jednego ma być czymś gorszym? Każde dziecko rozwija się inaczej. Każdy żyje w inny sposób, ma inne nawyki, inny rozkład dnia, gdzie indziej robi zakupy i ma inne zainteresowania. Zostając mamą weszłaś w nową rolę, ale nadal pozostałaś tą samą kobietą sprzed ciąży ze swoim własnym życiem, mężem, facetem, psem, kotem i mieszkaniem. Czy to, że ktoś ma wielki dom z ogrodem oznacza, że jest lepszy? Może ma więcej kasy, a może nie. Może nigdy nie był na wakacjach, by na ten dom uzbierać, a Ty nigdy nie zapomnisz swojej wyprawy na koniec świata, albo na Mazury. Porównania są do dupy!

3. UFAJ INTUICJI

Nikt nie zna Twojego życia tak jak Ty sama, a tym bardziej nikt nie zna Twojego dziecka. Jesteś z nim na okrągło, znasz jego potrzeby, upodobania, złe humory. Wiesz, który płacz jest na drzemkę, a który potrzebą przytulenia; co lubi robić, w której ręce trzymać łyżkę... Wiesz o nim wszystko. Powiedzenie, że matka zawsze wie najlepiej nie wynika z faktu, że spłynęła na nią tajemna wiedza z kosmosu, ona po prostu zna swoje dziecko, ponieważ żyje z nim na co dzień. Wiadomo, że do pierwszego potomka trzeba się przygotować, poczytać, poszukać, popytać co i jak, ale z własnego doświadczenia wiem, że te porady sprawdzają się w minimalnym procencie, a bazować trzeba przede wszystkim na własnej intuicji, która zawsze podpowie co w danym momencie należy zrobić. Najlepiej wiedzą to mamy dwójki lub większej ilości dzieci - każde dziecko jest inne i to co sprawdzało się przy pierwszym może być totalnym niewypałem przy kolejnym. Intuicja nigdy Cię nie zawiedzie!

4. NIE SŁUCHAJ INNYCH

Ta zasada powinna być jako pierwsza i najważniejsza. W momencie, kiedy zachodzisz w ciążę cały świat wokół Ciebie wie najlepiej co, jak i gdzie powinnaś, a czego zdecydowanie nie możesz robić. Słuchasz co masz pić, jeść, gdzie chodzić, jak spać, w co się ubierać. Kiedy pojawia się dziecko jest jeszcze gorzej. Grono doradców rośnie z dnia na dzień: koleżanki, mamy, babcie, teściowe. Te zrobiły by tak, a te wręcz przeciwnie. Jednym słowem MOŻNA OSZALEĆ! Czasem rady są przydatne, ale zasada jest jedna: jeśli potrzebujesz pomocy lub porady masz zdolność, by o nią poprosić. Jeśli nie - radzisz sobie sama i masz święty spokój. Wiadomo, że i tak zrobisz po swojemu, ponieważ to Twoje dziecko. Każdy kiedyś był mamą po raz pierwszy i nikt w magiczny sposób w matczyną wiedzą się nie urodził. Wielu rzeczy musisz się nauczyć, w większości pomaga intuicja. Jesteś mądrą i samodzielną kobietą, czytasz książki, rozmawiasz ze specjalistami i masz o niebo większą wiedzę na temat wychowania dziecka tu i teraz niż 60-letnia ciotka. Nie pozwól wejść sobie na głowę i robić z siebie niedorajdy. Każdy Twój wybór jest dyktowany dobrem dziecka i jest słusznym wyborem. Nikt nie przeżyje Twojego macierzyństwa na Ciebie.

5. NIE WYCHOWUJ Z PORADNIKIEM

Poradniki są dobre i ważne, jednak jak sama nazwa wskazuje dają nam porady, co można zrobić, a nie zasady, których sztywno należy się trzymać. Poradników jest w pierona i trochę, zawierających czasem skrajne treści. Tylko od nas zależy, którą szkołę wybierzemy i co chcemy wykorzystać. Nie wszystkie treści będą też do nas pasować i zamiast robić zgodnie z własnym sumieniem, umartwiamy się, że coś robimy nie tak. Przykład z jedzeniem: wybieramy metodę BLW, która mówi, że dziecko powinno samodzielnie siedzieć, a nasze ma 7 miesięcy i nadal się chwieje. I co? Czekamy być może następne dwa? Bez sensu. Dajemy więc całą marchewe, mimo że to nie zgodne z założeniami, czy wybieramy karmienie łyżeczką? A jeśli dziecko nie chce samo jeść warzyw w całości, ale dana na próbę zblendowaną marchewka, albo jabłko w siatce mu smakuje - czy to znaczy, że z BLW nici? Czy może lepiej zmodyfikować ta metodę tak, by pasowała do naszego dziecka: trochę zupek łyżką, trochę jabłka w siateczce, a wcześniej czy później zacznie jeść te warzywa w kawałku... Tak, jak pisałam wcześniej, nie każda metoda nadaje się do każdego dziecka, czasem trzeba coś zmodyfikować, obserwując co się sprawdza. Nie oznacza to, że wszystkie poradniki trzeba wyrzucić do kosza. Po prostu czytać, zdobywać wiedzę i wykorzystywać ją w połączeniu z własnymi obserwacjami i intuicją.

6. BĄDŹ SZCZĘŚLIWA

Szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko. Jeśli spełniasz się jako mama 24 godziny na dobę to super, choć i tak ktoś Ci dogada, że jesteś kurą domową. Jeśli czujesz, że musisz raz w tygodniu mieć czas dla siebie, wyjść na miasto, realizować siebie - nawet się nie zastanawiaj i schowaj wyrzuć wyrzuty sumienia do kosza - dziecku też przyda się kontakt z innymi, choć będą Cię pewnie obgadywać, żeś wyrodna matka. Kiedy karmienie piersią doprowadza Cię do szału, jesteś niewyspana i nieszczęśliwa, odpuść. Wiadomo, że to najlepsze co możesz dać dziecku, ale dużo lepsza jest szczęśliwa mama z mlekiem modyfikowanym, niż przeżywająca depresję z kp. Dziecko powinno dawać nam szczęście i na odwrót. Wiadomo, że często mamy, jako mamy przerąbane, ale lepiej ograniczać takie sytuacje do minimum, niż rwać włosy z głowy i marudzić jakie to macierzyństwo straszne. Róbmy wszystko, by być szczęśliwymi na przekór wszystkiemu :)

7. NIE PRZEJMUJ SIĘ

Jak coś nie wyjdzie lub czegoś nie przewidzisz. Małe porażki są nieuniknione i to na nich najlepiej się uczymy. Dziecko będzie się przewracać, nabijać guzy, płakać, chorować, wymiotować... Takie są dzieci i w ten sposób poznają świat i uczą się najbardziej intensywnie. Wbrew pozorom dzieci są dużo bardziej odporne niż my, ale swoją życiową siłę czerpią od nas i jak przy byle okazji będziemy panikować, wcześniej czy później też przejmą te cechy. Nie martw się, że zdarzyło Ci się okazać słabość, dziecko musi wiedzieć, że nie jesteś ideałem i podobnie ono, Ty też popełniasz błędy. Wyluzuj, nie spinaj się za bardzo i przede wszystkim nie przejmuj opiniami innych. Zawsze ktoś będzie Cię krytykować, bo nie da się dogodzić wszystkim. A Ty musisz dogadzać tylko i wyłącznie sobie i swojej rodzinie. KEEP CALM and CHILL OUT ;)

8. KOCHAJ

Bezgranicznie, ale i rozsądnie. Kochać nie znaczy rozpieszczać i pozwalać na wszystko, ale sama będziesz wiedzieć, gdzie postawić granice. Z drugiej strony ograniczanie dziecka wpływa na jego rozwój, więc musisz znaleźć złoty środek. Dziecko to osobna jednostka, którą masz za zadanie nauczyć świata, samodzielności i radzenia sobie z porażkami, Kochaj swoje dziecko, takie jakie jest, z całym inwentarzem. Ambicje zostaw parę kroków za sobą, może spotkacie się w połowie drogi i Twoje marzenia o dziecku muzyku, czy rzeźbiarzu się zrealizują. Ale jeśli okaże się, że woli grać w hokeja nie okazuj swojego zawiedzenia. Kochaj go za wszystko co robi, bo pozwoli mu to wkroczyć w wielki świat ze wsparciem, które jest bezcenne.

9. BĄDŹ KREATYWNA

Nie trzymaj się szablonów i sztywnych zasad. Nie chce Ci się gotować obiadu? Zrób kanapki i piknik na podłodze. Nie masz siły się bawić z dzieckiem? Daj mu kosmetyki do malowania i bądź modelem. Nie masz kasy na namiot z katalogu? Zrób go z prześcieradła lub kartonu. Dzieciom nie zależy na najdroższych zabawkach, a najlepsze to te, które sami odkryją. A w ogóle najlepsiejszy jest czas, który spędzają z nami. Możliwości jest nieograniczenie wiele. Pokaż dziecku, że Ci na nim zależy i wymyślaj rzeczy, które są niepowtarzalne. Za kilkanaście lat nie będzie pamiętało zabawki za trzy stówy, ale na pewno wspomni kanapki z pomidorem, w namiocie z pościeli w kwiatki i latarkę pod poduszką. Kreatywność to Twoja siła.

10. SŁUCHAJ SWOJEGO DZIECKA

Nawet jeśli nie potrafi jeszcze mówić, da Ci znać co jest dla niego ważne; kiedy śmieje się od ucha do ucha, czego się boi, a które warzywo mu nie smakuje. Słuchaj, obserwuj, wyciągaj wnioski i staraj się znaleźć rozwiązanie. To jego znaki są najważniejsze, nie to co przeczytasz w poradniku, na forum, czy usłyszysz od kogoś, kto nie ma o Twoim dziecku zielonego pojęcia. To mała istota, ale ma swoje potrzeby, upodobania i już mając kilka miesięcy potrafi wyrazić swoje zdanie. Nie zmuszaj go do jedzenia, nie ubieraj w ciuchy, których nie lubi, pozwól się pobrudzić i przewrócić. Nie staraj się go zrozumieć, bo małe mózgi zwyczajowo są nie do ogarnięcia, ale odczytuj jego sygnały, a na pewno będzie Ci dużo łatwiej przebrnąć przez macierzyństwo. Nie zapominaj również o sobie - zachowanie, dobre wzorce i cały proces wychowania to Twoje zadanie, Pisząc "słuchaj" nie mam na myśli, że masz robić wszystko to co sobie wymyśli, ale nie zapominaj o potrzebach,  małego odrębnego człowieka.

11. CHWAL, CAŁUJ, PRZYTULAJ

Ile wlezie! Za parę lat już nie będziesz miała tej możliwości. A w tym tkwi magia macierzyństwa - dziecko to uwielbia, Ty to uwielbiasz, więc rób to jak najczęściej. Nie przejmuj się uwagami, że rozpieścisz, że nauczy się noszenia na rękach, że spać w jednym łóżku to patologia. To wszystko jest normalne i pępowina może odcięta, ale bliskości z dzieckiem nigdy dość. To tutaj tkwi zalążek tajemnicy zażyłości, bliskości i silnej emocjonalnej więzi z dzieckiem. I nie zapominaj o chwaleniu, najczęściej jak to możliwe: że ładnie zjadło, całe pół łyżki zupy; bawi się samo klockami; ubrało skarpetki; obróciło się na bok... To dla dziecka wielkie kroki i trzeba go wspierać w tych najdrobniejszych kroczkach. Nie zwracaj na niego uwagi tylko, kiedy krzyczy, ale kiedy jest spokój trzeba to robić tym bardziej, by wiedziało, że wtedy też się nim interesujesz. Wspieraj jego pomysłowość, nawet kiedy jest totalnie dla Ciebie abstrakcyjna - wiele się napracowało, by narysować to kwadratowe kółko. To te małe wielkie gesty utwierdzają go w przekonaniu, że jest wyjątkowe, najważniejsze dla Ciebie i wysiłek się opłaca. To tutaj buduje się jego przyszła pewność siebie i przekonanie, że może zdobywać świat...

12. ŚMIEJ SIĘ!

Z siebie, z życia, z sytuacji - głośno i szeroko. Matki małych dzieci nie mogą być poważne. Twoje życie to pasmo niespodzianek i sytuacji, których nie ogarniesz. Bez sensu brać wszystko na poważnie i się denerwować, bo osiwiejesz szybciej niż to przewidziane. Uzbrój się w dystans, poczucie humoru i uśmiech, który będzie widzieć Twoje dziecko. Bo śmiech to zdrowie i każdą sytuację można obrócić w żart :D


Idealne matki nie istnieją powiecie... W ogólnym rozrachunku faktycznie nie, ale zawsze będziesz mamą najbardziej idealną z idealnych dla Twojego dziecka. I tylko to się liczy. Bo jesteś dla niego całym światem. Nie zapominaj o tym...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP